
Lekcja wychowania fizycznego w szkole. Chłopcy grają w koszykówkę. Kontratak i niefortunny upadek po zdobytych punktach. Złamana noga. Co robi nauczyciel? Dzwoni po karetkę a medycy po przybyciu unieruchamiają nogę, wrzucają nieszczęśnika na nosze i wiozę do szpitala.
No właśnie. Unieruchamiają nogę. Ale w jaki sposób? I czym?